15.Marzec
Niestety bez nerówki nie ma budowy, to prawda! Od poniedziału miała działać ekipa od elektryki i kanalizacji. Jest czwartek a oni spędzili dokładnie jeden dzień na budowie, jak takie tempo będą mieć to może z instalacjami się wyrobią do grudnia. Narazie wykuli nam otwory pod elektrykę i kanalizację, dziś mają grutnować posadzę a uwaga dopiero w poniedziałek kłaść papę.Wiem że musi to wyschnąć ale że aż do poniedziałku? No dobra... Nasz elektryk zaczyna nam kręcić a że to drzwi do kotłowni i brama garażowa powinna być przed tynkami, a to że na strychu nie zrobi instalacji bo nie ma płyt osb itd. Oczywiście o płytach osb szybko wybiłam mu z głowy i powiedziałam że większość elektryków sobie radzi bez podłogi, przecież to tylko parę kabelków które może przykręcić do krokwi a jak nie ma dużejdrabimy to my mu załatwimy, burczał ale powiedział, że ok i nie musi tam wszystkiego dawać i reszte może zrobić potem, ale co do bramy garażowej i drzwi do kotłowni , wrrry ... nikt nie będzie mi mówił co jak mam robić. Nasze założenie jest że po wylewkach wstawimy bramę i drzwi. Działkę mamy na terenie mocno zabudowanym , uliczka jest ślepa, nasz dom i sąsiadki to ostanie dwa domy na tej ulicy i potem już nie ma przejazdu więc o jakieś kradzieży raczej nie ma mowy, w każdej strony sąsiedzi w dodatku domy są w bliskiej odległości od siebie. Mogłabym śmiało powiedzieć, że mamy darmowy monitoring, a budowa jest zakmnięta bo mamy zabite drzwi płytami osb, a drzwi z płyty osb są w otworze garażowym . Z tymi budowlańcami to same problemy...