wciąż czekamy ...
my wciąż w tym samym miejscu czekamy na tynkarza, który miał się pojawić w maju ... potem mówił, że na początku czerwca a teraz to może w środę wejdzie na budowę... tłumaczył, że ma podpisaną umowę z firmą deweloperską i musi być do ich dyspozycji ponieważ dostaje pensje ryczałtową w zimie aby w okresie sezonowym był zawsze"pod ręką" Nie spodziewał się, że aż w tam szybkim tempie będą sprzedawać się domy, poprostu tego nie przewidzał. Mówił nam, że jak do poniedziału nie sprzeda się żaden dom, to wejdzie do nas na budowę w środę, a jak się znowu sprzeda ... to kolejne tygodnie się odwleką i tak do ustranej śmierci ....już sami nie wiemy czy szukać nowej firmy czy czekać. Kolejny raz to powtórze-BUDOWA UCZY ĆIERPLIWOŚCI!!! Zobaczymy co powie nam w poniedziałek - trzymać kciuki :)
Komentarze